Pechowo rozpoczął się nowy rok dla 31-letniego mieszkańca Lublina, który przyszedł na posterunek policji w Kazimierzu Dolnym. Chciał sprawdzić, czy wytrzeźwiał po sylwestrowych szaleństwach.
Uwagę funkcjonariuszy zwróciło nerwowe zachowanie mężczyzny. Sprawdzili więc nie tylko jego trzeźwość, ale i PESEL. Okazało się, że lublinianin jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności i zamiast wrócić do domu trafił do zakładu karnego. Tam spędzi ponad dwa lata.
PaSe
Fot. archiwum