Premier Mateusz Morawiecki przybył w środę (03.01) rano do Budapesztu, gdzie spotka się m.in. z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Politycy mają rozmawiać o sprawach związanych z energetyką, klimatem, migracją i bezpieczeństwem, a także przyszłością UE.
Podczas wizyty zaplanowano też spotkanie Morawieckiego z prezydentem Węgier Janosem Aderem. W podróży premierowi towarzyszy m.in. szef MSZ Witold Waszczykowski oraz wiceszef tego resortu Konrad Szymański.
Według dr Łukasza Lewkowicza, politologa z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin – jednym z celów pierwszej dwustronnej wizyty zagranicznej polskiego premiera jest szukanie sojusznika w związku z uruchomieniem wobec Polski art. 7 traktatu o Unii Europejskiej. – Jeżeli Węgry poparłyby Polskę, to myślę, że mamy jakąś kartę przetargową, że nie będzie jednomyślności wśród państw UE, więc wydaje mi się, że premier Morawiecki chce jasnego potwierdzenia przez premiera Orbana, że nas wesprze – powiedział.
Podczas poniedziałkowego (01.01) wywiadu w TVP Info Morawiecki poinformował, że z Orbanem będzie chciał rozmawiać o sprawach pozytywnych: „o inicjatywach Trójmorza, o tym, że Europa Środkowa musi być silna poprzez swoje wzajemne powiązania – handlowe, drogowe, kolejowe, infrastrukturalne, różnego rodzaju energetyczne i gazowe”.
Jego zdaniem Europa Środkowa „nie może podlegać szantażom rosyjskim z punktu widzenia sprzedaży gazu, dyktatom cenowym, chcemy o tym wszystkim rozmawiać również z naszymi bratankami Węgrami, bo do tej pory np. infrastruktura rozwijała się (na linii) Wschód-Zachód, a Północ-Południe, krótko mówiąc, tych połączeń nie ma. My chcemy budować Via Carpatia od północno-wschodniej naszej granicy po południowo-wschodnią, ale dalej na południe, przez Słowację, Węgry, Rumunię do południowej Europy” – podkreślił Morawiecki. Jak dodał, stworzy to „nowe perspektywy rozwojowe i o tym chcę przede wszystkim rozmawiać z panem premierem Viktorem Orbanem”.
Jak zauważa dr Lewkowicz – Polska nie powinna ograniczać się wyłącznie do sojuszu z Węgrami, które w niektórych przypadkach mają odmienne interesy od polskich. – Kraj ten „gra na różnych fortepianach” – z jednej strony chcą żeby koncepcja Międzymorza była realizowana, żebyśmy tworzyli połączenia energetyczne, czy komunikacyjne północ-południe, z drugiej zaś chcą się zabezpieczyć od strony rosyjskiej. – Nie możemy się opierać tylko na jednym państwie. Musimy szukać sojuszników także na Słowacji, w Czechach, państwach bałtyckich takich jak np. Rumunia, z którą mamy pewne interesy dotyczące bezpieczeństwa, może też pora spróbować wrócić do rozmów z tymi największymi graczami: Niemcy, Francja może Włochy. Opieranie się na Węgrzech, a pomijanie pozostałych partnerów, nawet tutaj w Europie Środkowej, jest błędem politycznym – skwitował gość Radia Lublin.
Viktor Orban odwiedził Warszawę we wrześniu 2017 roku. Spotkał się wtedy z ówczesną szefową rządu – Beatą Szydło, marszałkami Sejmu i Senatu: Markiem Kuchcińskim i Stanisławem Karczewskim, a także z szefem PiS – Jarosławem Kaczyńskim.
ToNie / opr. SzyMon
Fot. Weronika Pawlak