73-latka z Lublina, kolejną ofiarą fałszywego policjanta. Kobieta po telefonie nieznajomego straciła 9 tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło wczoraj (08.01). Z ustaleń śledczych wynika, że na stacjonarny telefon lublinianki zadzwoniła młoda kobieta, która chwilę później się rozłączyła. Kolejny telefon pochodził już od mężczyzny, który przedstawił się jako funkcjonariusz CBŚP. Wypytywał kobietę o posiadane w bankach konta i lokaty oraz sumy zgromadzonych na nich środków. Aby uwiarygodnić swoją osobę, zaproponował, by starsza pani nie rozłączając się wykręciła numer 997 i tam potwierdziła podawane przez niego dane. Kiedy głos w słuchawce je potwierdził, 73-latka uwierzyła, że rozmawia z prawdziwym funkcjonariuszem. Mężczyzna przekonywał, że jej oszczędności są zagrożone ze strony nieuczciwych pracowników banków. Polecił zamówić taksówkę i pojechać do placówki po pieniądze, a następnie zostawić gotówkę w umówionym miejscu.
– Zlikwidowała konto i wciągnęła 9 tysięcy złotych. Następnie zgodnie z poleceniami zostawiła gotówkę w kopercie na jednej z ulic- mówi Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Kiedy mężczyzna ponownie zadzwonił polecił zebranie większej sumy, wówczas 73-latka zorientowała się, że ma do czynienia z oszustami. Natychmiast o całej sytuacji powiadomiła policjantów, którzy w tej chwili poszukują oszustów.
W ubiegłym roku seniorzy z województwa lubelskiego przez tego typu oszustów stracili blisko 1,5 miliona złotych.
ZAlew / PaSe / opr. SzyMon / KS
Fot. KWP Lublin /archiwum/