Jak dokarmiać dzikie zwierzęta zimą? Sprawdź, czego potrzebują

dok2

Nie tylko strzelają do zwierzyny, ale także ją dokarmiają. Zimą to bardzo ważny element działalności kół łowieckich. 

– Gdy w lasach zalega śnieg najbardziej cierpi zwierzyna płowa – mówi Zbigniew Szymański z Koła Łowieckiego nr 91 „Azotrop Puławy”. – Nasypana jest kukurydza. Do lizawki z soli przychodzą dziki, jelenie i sarny. Jako myśliwi wywozimy dla nich sól na specjalnie skonstruowanych kłodach.

– Nadleśnictwo podzielone jest na obwody łowieckie, które są dzierżawione poszczególnym kołom. Są one zobligowane do dokarmiania zwierzyny płowej – tłumaczy Leopold Leśko, specjalista służby leśnej Nadleśnictwa Puławy. – Mamy w lesie zlokalizowane paśniki, gdzie wykładana jest karma sucha, czyli siano.

– Zimą najtrudniej jest zwierzynie płowej – sarnom i jeleniom. Jeśli spadnie gruba warstwa śniegu to bardzo ciężko im dostać się do jakiejkolwiek karmy. Dzik dobrze sobie radzi i łatwo przebija się do karmy. Cierpią ptaki: bażanty, kuropatwy – dodaje Szymański.

– Powinniśmy karmić ptaki pokarmem dla nich naturalnym – zaznacza Marzena Puzio z Nadleśnictwa Puławy. – Nie możemy wyrzucać resztek naszego jedzenia, spleśniałego chleba, ziemniaków, pieczonego mięsa czy ciasta. Sypiemy ziarna, np. słonecznik, proso czy orzechy. W domu możemy zrobić kulę energetyczną dla ptaków. Kostkę czystego smalcu, roztopić i wymieszać z ziarnami, uformować kulę, włożyć w siatkę i powiesić na balkonie.

Przedstawiciele puławskiego nadleśnictwa prowadzą w szkołach akcje edukacyjne dotyczące dokarmiania zwierząt w okresie zimowym. 

ŁuG

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version