Mandatem miała zakończyć się interwencja w stosunku do mężczyzny, który spożywał alkohol w miejscu publicznym. Skończy się na długiej odsiadce.
Do zdarzenia doszło wczoraj (28.01) na ul. 1 Maja w Lublinie. W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna bardzo się denerwował. Pytany o swoje dane podał imię i nazwisko i adres. Jednak wraz z kolejnymi, bardziej szczegółowymi, pytaniami musiał się nieco dłużej zastanowić, jakby nie miał pewności…
Mundurowi zdemaskowali lublinianina. Okazało się, że podawał dane brata. 44-latek kłamał bo był poszukiwany dwoma listami gończymi. Do odsiadki miał 8 lat więzienia za popełnione przestępstwa.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Teraz czeka go dosyć długa odsiadka, gdyż niebawem zostanie przekonwojowany do zakładu karnego.
PaSe
Fot. KWP Lublin /archiwum/