Odwiedzą domy niosąc otwarte dłonie

20180105 104225

W polskich diecezjach rozpoczęły swoją misję Kolędnicy Misyjni. Dzieci związane z Papieskimi Dziełami Misyjnymi będą odwiedzać domy, kolędować i kwestować na rzecz potrzebujących rówieśników dotkniętych zawieruchą wojenną. W tym roku zebrane ofiary zostaną przeznaczone na pomoc dzieciom w Syrii i Libanie.

W diecezji lubelskiej w inicjatywę włączyło się kilkanaście parafii i kilka szkół. W najbliższą niedzielę (07.01) będzie kolędować ponad setka dzieci z parafii pw. św. Rodziny w Chełmie oraz uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Żółtańcach.

– Przynajmniej w taki sposób możemy pomóc naszym rówieśnikom. Każda złotówka może sprawić, że dzieciom z biednych krajów będzie się żyło lepiej – mówią kolędnicy. – Co roku jest nas coraz więcej. Na początku się przygotowujemy, dzielimy rolami i uczymy ich na pamięć.

– Od pewnego czasu w Polsce Papieskie Dzieła Misyjne zachęcają animatorów, dzieci i księży, aby organizować grupy dziecięce w ramach akcji Kolędnicy Misyjni. Dzieci udają się z krótkimi jasełkami i kolędą do domów, jednocześnie zbierając ofiary na dzieci z różnych krańców świata. Tym razem są one przeznaczone dla dzieci z Syrii i Libanu – wyjaśnia ks. Karol Mazur, wikariusz parafii pw. św. Rodziny w Chełmie. – W różnych parafiach Chełma i całej diecezji lubelskiej kolędowanie odbywa się w różnych dniach. W naszej parafii będzie ok. 15 grup kolędniczych, czyli około 100 dzieci.

– Kolędowanie to nie tylko wejście do mieszkania, odśpiewanie kolędy i wypowiedzenie swojej roli. W ten sposób możemy pomagać, a dzięki temu stajemy się lepsi – uważają uczniowie.

Kolędnicy Misyjni zostawią w domach pamiątkę w postaci otwartych dłoni. Symbol ten nawiązuje do gestu przekazywania znaku pokoju i pomocy.

W ubiegłym roku w pomoc dzieciom z Tajlandii w ramach kolędowania misyjnego włączyło się 40 tysięcy dzieci z 40 diecezji. Zebranych zostało ok. 900 tysięcy złotych, a pomocą objęto około 4 tysiące dzieci.

ŁoM

Fot. Małgorzata Łobejko

Exit mobile version