W sobotnie (27.01) popołudnie i wieczór wskaźniki pomiaru zanieczyszczenia powietrza znacznie przekraczały dopuszczalne normy. Sytuację pogarszały mżawka i silna mgła.
Niedzielny (28.01) poranek przyczyniał poprawę sytuacji, choć wskazania stacji pomiaru emisji pyłów nadal nie są dobre dla osób wrażliwych.
O godzinie 7.00 gęstość najbardziej szkodliwego pyłu zawieszonego o gęstości 2,5 mikrogramów wynosiła w Lublinie 124, przy maksymalnym poziomie wynoszącym 185 mikrogramów na metr sześcienny. Natomiast gęstość drugiego z najważniejszych badanych czynników PM10, czyli wziewnego pyłu zawieszonego, wyniosła 49, przy maksimum na poziomie 105 mikrogramów.
W samym Lublinie powoli tez ustępują mgły, które dodatkowo wzmagały uczucie duszności u osób wrażliwych.
LeW
Fot. archiwum