Tomasz Rzymkowski: Projekt „Ratujmy Kobiety” to bubel prawny

001 2746

– Środowe (17.01.2018) protesty związane z odrzuceniem przez Sejm projektu „Ratujmy Kobiety”, który zakładał liberalizację przepisów dotyczących aborcji, miały charakter chuligański – uważa poseł Tomasz Rzymkowski (na zdjęciu) z Ruchu Kukiz’15. Z gościem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.

Przypomnijmy: protestujący przed warszawską siedzibą Prawa i Sprawiedliwości obrzucili budynek przy ul. Nowogrodzkiej balonami z farbą, a samo głosowanie zakończyło się polityczną awanturą. Poseł Rzymkowski stwierdził, że projekt był niekonstytucyjny.

– Osobiście głosowałem przeciwko. Nie zgadzam się na liberalizację zabijania. Ustawa przewidywała, że dziecko do 12. tygodnia ciąży można było swobodnie zamordować. Ponadto, przesłanką do dokonania aborcji nawet w 9. miesiącu była np. choroba weneryczna matki. Projekt zakładał także szereg przepisów, które nie dotyczyły samego macierzyństwa, ale m.in. wolności słowa – wyjaśnił poseł.

Za głosowanie sprzeczne z dyscypliną partyjną z Platformy Obywatelskiej wykluczonych zostało troje posłów (Marek Biernacki, Joanna Fabisiak i Jacek Tomczak). – To oznacza, że opozycja również miała świadomość tego, z jakim bublem prawnym zderzył się parlament. Posłowie PO czy Nowoczesnej (czyli ugrupowań, które są za liberalizacją dostępu do aborcji) opowiedzieli się przeciwko temu projektowi – podkreślił Rzymkowski.

– Trybunał Konstytucyjny (w 1997 roku) stwierdził, że podstawową wartością i zasadą, na której opiera się demokratyczne państwo jest prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Ta ustawa staje w jawnej sprzeczności nie tylko z tym fundamentem, ale także z wolnością słowa i sumienia czy chociażby z prawem rodziców do wpływania na wychowanie swoich dzieci. Nie zapominajmy, że projekt przewidywał bardzo intensywną ideologizację młodych ludzi właściwie już od przedszkola – mówił poseł.

– Ja uważam, że absolutnie należy dyskutować i zmienić prawo dotyczące zabijania dzieci tylko z tego powodu, że istnieje podejrzenie wystąpienia chorób, których mogą nie mieć. Jeśli popatrzymy na te zmiany, które dotyczą wszystkich Polaków, wywołujące pewne wątpliwości, to tutaj parlament nie ma obaw przed protestami społecznymi. Wczorajsze zajścia były raczej aktami wandalizmu – podsumował poseł Tomasz Rzymkowski.

ToNie / opr. MatA

Fot. Adrian GrycukPraca własna, CC BY-SA 3.0 pl, Link

Exit mobile version