Stanowisko państwa Izrael w sprawie ustawy o IPN jest absurdalne – uważa lubelski wojewoda Przemysław Czarnek: – Do tej pory myśleliśmy, że wszystkie te słowa w prasie zagranicznej – amerykańskiej, włoskiej, niemieckiej – mówiące o polskich, a nie niemieckich obozach zagłady były tylko przejęzyczeniami albo działaniem jakiejś wąskiej grupki, nastawionej na to, żeby upokorzyć Polskę. Dzisiaj robi to państwo Izrael i to jest skandal. O tym trzeba mówić głośno: państwo Izrael pokazało swoje prawdziwe oblicze, negując dzisiaj fakt, że to były niemieckie obozy zagłady. Polacy nie brali udziału w Holocauście.
– Negowanie tego, że my jako państwo chcemy i możemy penalizować sformułowanie „polskie obozy śmierci”, których nigdy nie było, jest tak naprawdę stwierdzeniem, że to były polskie obozy śmierci – dodał lubelski wojewoda.
Ambasador Izraela Anna Azari zaapelowała o zmianę nowelizacji ustawy o IPN wprowadzającej m.in. kary za sformułowania typu „polskie obozy śmierci”. Azari podkreśliła, że „Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady”. Ambasador Azari zaznaczyła, że ma nadzieję na znalezienie wspólnej drogi do wprowadzenia zmian nowelizacji ustawy. Zapewniła, że Izrael rozumie kto budował Auschwitz i inne obozy i wszyscy wiedzą, że nie byli to Polacy.
MaG
Fot. Mirosław Trembecki