Zamościu pod pałacem Zamoyskich stoi jeszcze scena, na której odbywały się sylwestrowe koncerty, ale okolica została już wysprzątana przez służby porządkowe.
Większość mieszkańców i turystów spacerujących po Zamościu uważa, że w centrum miasta nie ma już pozostałości po wczorajszej zabawie. – Nie spodziewałem się, że tak czysto będzie. Nie widziałam nawet petard czy butelek – mówią spacerowicze.
Jednak niektórzy mają pewne zastrzeżenia. – Jest czyściej niż w tamtym roku, ale wciąż można znaleźć pudełka po fajerwerkach, nawet w parku – mówią zamościanie. – Jest dużo drutów z butelek od szampana, śmieci po papierosach. Na przystankach też nie jest najlepiej.
Funkcjonariusze zamojskiej policji i straży pożarnej zgodnie podkreślają, że był to wyjątkowo spokojny sylwester, który upłynął bez incydentów zagrażających bezpieczeństwu mieszkańców Zamojszczyzny.
AlF
Fot. pixabay.com