Abolicję czynszową dla lokatorów mieszkań komunalnych wprowadzono w Międzyrzecu Podlaskim. Mieszkańcy mogą liczyć na umorzenie nawet 70% zaległości.
Lokatorzy mogą ubiegać się o umorzenie 70% zadłużenia jeżeli w ciągu 18 miesięcy od dnia podpisania porozumienia spłacą 30% należności. Druga opcja zakłada umorzenie 50% zadłużenia jeżeli dłużnik pozostałe należności spłaci w ciągu 5 lat. W obydwu przypadkach nie będą naliczane odsetki. Warunkiem uzyskania ulgi będzie regulowanie bieżących zaległości.
– Chcemy pomóc ludziom wrócić do normalnego życia. Dajemy okazję, by wyzwolili się ze spirali długów – tłumaczy burmistrz Zbigniew Kot. – Pojawienie się zadłużenia oznacza rozpoczęcie procedur egzekucyjnych, a w konsekwencji interwencję komornika. Egzekucja jest jednak nieskuteczna wobec tych, którzy nie pracują – wyjaśnia. – Celem uchwały jest także odzyskanie przez miasto należnych mu dochodów. Głównie przesłanie to wprowadzenie ludzi w regularny cykl płacenia. To rozwiązanie zarówno dla miasta, jak i zadłużonych rodzin.
– Zalegam z czynszem. Dla mnie do korzystna opcja – przyznaje pani Anna, jedna z mieszkanek bloku komunalnego.
Ulgi krytykuje natomiast Robert Matejek, przewodniczący Rady Miasta Międzyrzec Podlaski. – Troska należy się przede wszystkim tym obywatelom, którzy podatki płacą regularnie – podkreśla.
W Międzyrzecu Podlaskim jest blisko 400 lokali komunalnych. Zadłużenie z powodu niepłacenia czynszu przez ich najemców wynosi ponad 2,5 mln złotych.
MaT / opr. MatA
Fot. pixabay.com