Oddział dziecięcy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Chełmie nie zostanie zawieszony. Doszło do porozumienia między dyrekcją szpitala a lekarzami pediatrami.
– Otrzymałem telefon od dyrektora Arnolda Króla, który poinformował mnie, że doszedł do porozumienia z pediatrami i wycofuje wniosek o zawieszeniu funkcjonowania oddziału pediatrycznego – poinformował wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek. – Gratuluję wicedyrektorowi, bo wiem, że znajduje się w ciężkiej sytuacji. Działania jego oraz mojego pełnomocnika ds. medycznych przyniosły rezultat.
– Lekarze wracają normalnie do pracy, dyżurują. Wszystkie decyzje odnośnie zawieszenia działalności oddziału zostają odwołane – potwierdza zastępca dyrektora ds. medycznych chełmskiego szpitala Arnold Król. – Po rozmowach z pediatrami zadeklarowaliśmy zwiększenie obsady kadrowej i słowa dotrzymamy. Dzięki temu niebezpieczne sytuacje, które mogłyby zaistnieć w przypadku zagrożenia zdrowia i życia pacjentów, nie będą miały miejsca. Lekarze będą normalnie pracować.
Do zespołu bowiem ma dołączyć nowy lekarz. – Doktor z pewnym doświadczeniem ma rozpocząć pracę jeszcze w kwietniu. To zatrudnienia jest dla nas światłem w tunelu, jeżeli jednak do niego nie dojdzie, problemy z lekarskimi dyżurami na pediatrii powtórzą się jeszcze w kwietniu – mówi kierownik oddziału dziecięcego szpitala w Chełmie, Piotr Zalewski. – Chcę podkreślić, że jest nas tu zdecydowanie za mało. W naszej kadrze lekarskiej mamy aż trzy panie, które są na emeryturze. Tymi siłami, którymi aktualnie dysponują nie bylibyśmy w stanie ułożyć grafiku.
– Jestem już po rozmowach z panią doktor, która skończyła rezydenturę i zadeklarowała przyjście do pracy. Jednocześnie zwróciliśmy się do Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego o zwiększenie liczby miejsc specjalizacyjnych. Czekamy tylko na jego odpowiedź. Wszystkie pozostałe formalności zostały już załatwione – uspokaja Arnold Król. – Mam więc nadzieję, że nie tylko ta pani przyjdzie do pracy. Będziemy poszukiwać większej liczby lekarzy, czy to specjalistów, czy to osób, które będą chciały zrobić specjalizację z zakresu pediatrii – obiecuje wicedyrektor.
Z porozumienia cieszą się rodzice małych pacjentów. – Nie po to jest budynek, wyremontowane sale, nowe łóżka i materace dla dzieciaków, żeby z tego nie korzystać. W naszym przypadku liczyła się każda minuta. U naszego synka gorączka tak gwałtownie podskoczyła, że po prostu przestał oddychać. Nie mieliśmy czasu korzystać z usług szpitali w Krasnymstawie czy Lublinie. To było straszne.
Od 2 lutego oddział dziecięcy przyjmował pacjentów tylko w stanie zagrożenia życia. Od tamtej pory wielu pacjentów odesłano do domów, kilkoro przewieziono do szpitala w Krasnymstawie, a przyjęto tylko dziewięcioro, znajdujących się właśnie w sytuacji zagrożenia życia.
Całkowite zawieszenie oddziału miało nastąpić 10 lutego. Przyczyną był brak lekarzy, po tym jak tak zwane klauzule opt-out, czyli zgody na pracę powyżej 48 godzin tygodniowo wypowiedziało 2 z 7 pediatrów.
Obecnie lekarze zdecydowali się podpisać klauzule opt-out i pracować powyżej 48 godzin tygodniowo, by oddział funkcjonował normalnie co najmniej do końca marca. Jak podkreślają, sytuacja chełmskiej pediatrii zależy również od ustaleń ministra zdrowia z ich kolegami protestującymi w Warszawie.
DoG / MaK / ZAlew / opr. ToMa
Fot. www.szpital.chelm.pl