Często jest wyczekiwany tylko raz w miesiącu, gdy ma przyjść z emeryturą. Jednak pewnym jest, że wykonuje ważną, ciężką, a czasem nawet ryzykowną pracę. Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Listonosza i Doręczyciela.
– Praca jest wymagająca, ale daje satysfakcję, jest dużo ruchu i spotyka się wielu ludzi – przyznaje Nina Nasalska, listonosz od 7 lat. – Wiele kobiet z pewnością w ogóle nie myśli o takim zawodzie, bo myślą że nie dadzą rady. Teraz dziewczyn jest po troszku coraz więcej. Trzeba lubić ludzi, lubić chodzić i mieć dobre buty. Starsze osoby często czekają na listonosza, zwłaszcza ci mieszkający sami.
– To ciężka praca, często też ludzie zdarzają się dość… trudni – zauważa Grzegorz, listonosz. – Często też kłamią, mówiąc że jesteśmy niemili, choć nawet nas pod tym adresem nie było. Przed świętami, gdy wiadomo, że kurier ma pieniądze, to młodzi, bezrobotni chłopcy stają w bramach. Wśród minusów są też: ciężkie paczki, które trzeba wysoko nosić, kiepskie drogi i ludzie, którzy nie chcą często nawet odebrać domofonu. To coraz bardziej niewdzięczna praca, kiedyś było lepiej.
– Ryzyko jest, gdy nie zawsze przechodzi się po przejściach dla pieszych – zdradza Dawid Rosół, kurier. – Moim zdaniem to przede wszystkim trzeba szybko chodzić i umieć zagospodarować sobie czas, by poukładać pracę, ulice oraz mieć dobre nerwy, bo niektórzy klienci są bardzo marudni. Pracy jest tyle, ile mamy paczek, tutaj nie ma sztywnych godzin.
Czy rzeczywiście psy nie lubią listonoszy?
– Coś w tym jest. Mam jeden taki przypadek, że pies, który mnie zna reaguje na mnie negatywnie – uważa Nina Nadalska. – Zdarza się tak często na wioskach, gdy wchodząc na podwórko wyskakuje pies – dodaje Grzegorz. – Jak jest jakiś amstaff czy pitbull to ciężko doręczyć paczkę. Uciekam i dzwonię, bo uważam, że nie mam psa co nie gryzie.
Listonoszy wciąż mało
– Nie mamy wygórowanych wymagań, by zostać listonoszem. Nie potrzebujemy doświadczenia w pracy, poszukujemy osób samodzielnych, sumiennych, odpowiedzialnych i uczciwych – mówi Andrzej Wyroślak, naczelnik urzędu pocztowego Lublin1, czyli poczty głównej. – Osoba chętna do pracy musi być sprawna fizycznie, posiadać prawo jazdy kat. B oraz własny samochód, który mógłby być użytkowany do celów służbowych. Barierą nie jest też wykształcenie – chcielibyśmy, aby pracownik miał wykształcenie min. zawodowe, jednak nie jest to obligatoryjne. W tej chwili poszukujemy osób do pracy na terenie Lublina, Puław i Świdnika.
Wszystkim listonoszom i doręczycielom życzymy dużo wyrozumiałości.
LilKa
Fot. pixabay.com