W gruzowisku w Leicester ciągle mogą być ludzie – informuje straż pożarna. Trwa akcja ratunkowa po tym, jak wczoraj (25.02) wieczorem w budynku, w którym prawdopodobnie mieścił się polski sklep, doszło do eksplozji i pożaru.
Budynek się zawalił. Cztery osoby zmarły w wyniku obrażeń. Cztery kolejne osoby są ranne, przebywają w szpitalu. Jak informują służby, stan jednej z nich jest bardzo poważny. Polskie MSZ informuje, że wśród rannych nie ma Polaków, a jakiej narodowości są ofiary śmiertelne jeszcze nie wiadomo.
Matt Kane ze straży pożarnej mówi, że bilans tego wypadku wciąż może się zmieniać: – Obecnie zakładamy, że mogą tam być ludzie. Jeśli powstały szczeliny, które stanowią dla nich schronienie to mamy nadzieję, że ich odnajdziemy.
Na razie jest za wcześnie, by mówić o przyczynach, ale policja zastrzega, że nic nie wskazuje na terroryzm.
IAR
Fot. archiwum