38-letni Ukrainiec próbował przemycić papierosy. Złapany przez celników nie przyznał się do kontrabandy. Stwierdził, że samochód pożyczył od Saszy, którego nazwiska nie pamięta i nie wiedział, że są w nim papierosy.
Do wykrycia kontrabandy doszło podczas odprawy celnej na granicznym przejściu drogowym w Zosinie. 38-letni obywatel Ukrainy przyjechał Oplem na polskich numerach rejestracyjnych. Celnikom zadeklarował przywóz wyrobów akcyzowych zgodnie z obowiązującymi normami.
Funkcjonariusze nabrali jednak wątpliwości i poddali pojazd szczegółowej rewizji. W jej trakcie stwierdzili, że w zbiorniku paliwa oraz progach i podłodze auta ukryto trefne papierosy.
W sumie znaleźli 2715 paczek. Ich rynkowa wartość to ponad 35 tys. zł. Przystosowany do przemytu opel został zatrzymany jako dowód w sprawie.
PaSe
Fot. Izba Administracji Skarbowej w Lublinie