Powoli, ale sukcesywnie zmniejsza się kolejka ciężarówek oczekujące na wyjazd z Polski na Ukrainę przez przejście drogowe w Dorohusku. Zator powstał w wyniku kumulacji weekendowego szczytu ruchu towarowego i modernizacji przejścia Dorohusk Jagodzin. Część pasów odpraw po stronie ukraińskiej jest wyłączona, Jak relacjonuje reporter Radia Lublin Dominik Gil, mimo poprawy sytuacji, kierowców TIR-ów wciąż czeka wielogodzinny postój na granicy.
– Dwadzieścia kilometrów, tyle mają do przejścia granicznego kierowcy, którzy stoją w Srebrzyszczu w ogonku kolejki samochodów oczekujących na wyjazd na Ukrainę – zaznacza Gil.
Oficjalny czas odprawy ciężarówek podawany przez służby celne na stronie granica.gov.pl wynosi aktualnie 40 godzin, ale kierowcy przekonują, że to zaniżone szacunki. Służby apelują o wybieranie innych przejść drogowych z Ukrainą.
DoG
Fot. KWP Lublin / archiwum
CZYTAJ: Dorohusk: kolejka tirów minimalnie się zmniejszyła