Przy Warsztatach Terapii Zajęciowej w Janowicy koło Cycowa ma powstać Całodobowy Dom Rodzinny dla 12 niepełnosprawnych intelektualnie uczestników.
Najstarszy ma 52 lata, a jego opiekun ponad 80 lat. – Chcemy, aby nasze dzieci miały swoje miejsce, gdy już nas zabraknie – mówi kierownik Warsztatów Maria Lisek-Zięba, mama 36-letniego Łukasza z dziecięcym porażeniem mózgowym. – Niezależnie od wieku to zawsze będzie dziecko. Chcemy by mogło tutaj spokojnie przeczekać czas rodzinnej tragedii, innego nieszczęścia czy sytuacji, gdy rodzic nie będzie w stanie sam się nim opiekować. Ten dom powstałby dla bezpieczeństwa. Dla 12 osób nie potrzeba molochu. Pragniemy, by było to namiastką pokoju w domu rodzinnym.
– Chciałabym, aby ten dom powstał i córka miała tam swój własny kąt – przyznaje 73-letnia Krystyna Magniarz, mama 43-letniej córki przebywającej w Janowicy. – Miałabym spokój, że nie będę nikomu ciężarem ją oddać, a ja będę mogła spokojnie umrzeć.
– Jest różnie – tłumaczy Eliza Cyfra, instruktor w warsztatach terapii zajęciowej. – Czasem zajmują się osoby najbliższe, rodzeństwo lub dalsza rodzina, ale dość często tymi osobami nie ma się kto zająć. Dlatego też, chcemy im wyjść naprzeciw. Starzeją się nie tylko te dzieci, ale również ich opiekunowie.
– Kto nie ma dzieci niepełnosprawnych ten nie zrozumie – uważa ojciec Marcin, który chodzi na warsztaty terapii zajęciowej. – Człowiek chciałby zrobić dla nich dobrze. Jeździliśmy nawet po innych ośrodkach oglądać, jak wygląda opieka i usamodzielnienie dzieci.
– Planujemy, by w domu każdy miał swój pokój oraz pokój, w którym będzie można samodzielnie przygotować posiłek, jak kolacja czy śniadanie. Będzie również pralnia i prasowalnia – wyjaśnia Maria Lisek-Zięba.
– Osoba upośledzona intelektualnie, potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i stabilności, jak każdy zdrowy człowiek – mówi Anna Kiszczak, psycholog.
Koszty inwestycji szacowane są na około 3,5 mln zł. Jutro (01.03), stowarzyszenie pokaże przygotowaną przez projektanta wstępną koncepcję ośrodka i rozpocznie akcję zbierania funduszy na jego budowę. Podopieczni wprowadzić się mają w 2020 roku.
PaSe
Fot. Sebastian Pawlak