Strażacy liczą straty i zabezpieczają miejsce akcji po nocnym pożarze fabryki pelletu w Orchówku w powiecie włodawskim. Ta sama hala produkcyjna płonęła drugi raz w przeciągu miesiąca, tym razem w ogniu stanął świeżo odbudowany dach.
Strażacy otrzymali wezwanie przed czwartą i niedawno skończyli walkę z ogniem. Jak informuje Waldemar Makarewicz z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej we Włodawie – płonęła drewniana konstrukcja dachu suszarni, więc okoliczności pożaru były podobne do tego sprzed miesiąca. Jednak wówczas ogień objął ogromną powierzchnię, powodując straty na około pół miliona złotych.
Tym razem płomienie zauważono szybciej. Strażacy zdjęli kilka blaszanych płatów dachu, by dostać się do zarzewia i sprawnie stłumili ogień. W akcji uczestniczyło 5 zastępów straży pożarnej. Straty wstępnie oszacowano na 5 tysięcy, a wartość uratowanego mienia na około 200 tysięcy złotych.
Pożar wywołała prawdopodobnie zbyt wysoka temperatura w suszarni.
DoG
Fot. archiwum