Palący problem w kominach. Sprawdź, na co zwrócić uwagę

sadz

Minionej nocy krasnostawscy strażacy dwukrotnie wyjeżdżali do pożaru sadzy w kominie. Ogień pojawił się w domach jednorodzinnych we Franciszkowie w gminie Kraśniczyn oraz w Izbicy.

– W obu przypadkach szybka interwencja zapobiegła tragedii, ale problem wciąż jest „palący” i stanowi duże zagrożenie dla ludzi w okresie grzewczym – mówi oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krasnymstawie kapitan Kamil Bereza. – Paląca sadza w przewodzie kominowym może spowodować pęknięcia oraz nieszczelności w przewodach kominowych, a to prowadzi do zapalenia się materiałów otaczających przewody, najczęściej są to więźby dachowe. W konsekwencji, ze zwykłego pożaru sadzy dochodzi do pożaru budynku mieszkalnego, a dodatkowo przez pęknięcia w pomieszczeniach może dostać się dym oraz śmiertelnie niebezpieczny tlenek węgla – zaznacza.

Jak podkreślają strażacy, najczęstszym zaniedbaniem jest brak czyszczenia przewodów kominowych, palenie śmieciami lub mokrym drewnem.

W przypadku zapalenia sadzy w kominie – objawiającego się głośnym szumem – należy wezwać straż pożarną i wygasić palenisko zamykając dopływ powietrza, nie używając przy tym wody.

DoG

Fot. straz.lublin.pl / archiwum

Czytaj też: Tragiczny pożar w powiecie łęczyńskim. Nie żyje mężczyzna

Exit mobile version