Długa przerwa, okienko w lekcjach – każdy pretekst jest dla części uczniów dobry, by wyjść na papierosa. Okolice szkół zamieniają się w zgromadzenia palącej młodzieży. Tak jest między innymi przed wieloma puławskimi placówkami.
Zwracają na to uwagę mieszkańcy okolicznych bloków. – Przychodzi tutaj nieraz ze 40 osób – opowiada jeden z nich.
– Na terenie szkół powinny zostać wyznaczone palarnie. Wtedy problemu by nie było – uważają uczniowie. – Mój chłopak studiuje i od razu jak wyjdzie przed uczelnię ma od razu palarnię. Uważam, że coś takiego powinno być i przed szkołą – mówi jedna z puławskich uczennic.
– Edukujemy młodzież, ale różnie bywa z efektami – przyznaje pedagog Zespołu Szkół nr 1 im. Stefanii Sempołowskiej w Puławach, Marzena Kitka. – Staramy się im tłumaczyć, pokazujemy inne metody na rozładowanie napięcia czy tworzenie więzi koleżeńskich, ale mimo wszystko problem istnieje. Z przeprowadzonych przez nas badań wynika, że największy jest wśród uczniów pierwszych klas szkoły średniej. Myślę, że jest to poważny problem każdej szkoły nie tylko ponadgimnazjalnej. Do naszej placówki przychodzi młodzież, która często już pali papierosy.
– Kiedy przyglądamy się, co się dzieje z osobami, które do nas przychodzą, okazuje się, że rodzice akceptują palenie przez młodzież papierosów. A jednak jest to pewien wstęp do uzależnienia. Myślę, że należałoby się przyłożyć do zwalczania palenia. Bo wychodzenie młodych ludzi tłumami w czasie przerw na papierosa nie jest w porządku. Jeżeli będziemy coś takiego akceptowali, oni przyzwyczają się, że tak można – stwierdza Jolanta Smolak, specjalista terapii uzależnień w puławskiej poradni Monaru.
Policjanci przypominają, że nawet osoby pełnoletnie nie mogą palić na terenach szkół, placach zabaw i przystankach komunikacji publicznej. Grozi za to kara grzywny w wysokości pięciuset złotych. W przypadku osób niepełnoletnich można już mówić o demoralizacji i wtedy policjanci kierują sprawę do sądu rodzinnego.
– Wydaje mi się, że najważniejszym elementem przeciwdziałającym paleniu papierosów jest edukacja, pokazywanie jak ten nałóg jest szkodliwy. Dopóki nie dotrzemy do umysłów naszych uczniów, żadne fizyczne metody są nie będą skuteczne. Pomoże tu tylko edukacja, ale nie tylko młodzieży, a wszystkich, którym zależy na jej dobru – uważa Henryk Głos, dyrektor Zespół Szkół Technicznych im Marii Skłodowskiej-Curie w Puławach.
Z ankiety przeprowadzonej w jednej z puławskich placówek wynika, iż najczęściej młodzież po raz pierwszy sięga po papierosy między 13 a 16 rokiem życia.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. Łukasz Grabczak