Ratownicy medyczni bez obiecanych dodatków. Zamieszanie w lubelskim szpitalu

szpital 46

Pracownicy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Lublinie przy al. Kraśnickiej nie dostali do tej pory obiecanych przez Ministerstwo Zdrowia dodatków do ich wynagrodzeń. Chodzi o pieniądze wynegocjowane przez Porozumienie Ratowników Medycznych z ministerstwem w lipcu ubiegłego roku. 

– To skandal, że inne szpitale dostają te wypłaty, a my nie widzieliśmy ani grosza – mówi jeden z ratowników medycznych zatrudnionych w szpitalu przy al. Kraśnickiej, który chce zachować anonimowość. – Od lipca 2017 roku nie dostaliśmy żadnych pieniędzy. Niejednokrotnie chodziliśmy rozmawiać z dyrektorem naczelnym. Nie uzyskaliśmy nic. Mamy odpowiedzialną pracę. Wykonujemy to samo, co pielęgniarki, ale dostajemy o wiele mniejsze wynagrodzenie.

– Nie mam aktów wykonawczych, nie mam przekazanych środków na realizację tego celu – mówi dyrektor szpitala przy Al. Kraśnickiej w Lublinie, Gabriel Maj. – W związku z powyższym nie realizuję. Ustawodawca twierdzi, że te środki się znajdują. Ja nie odbieram, nie widzę środków przeznaczonych na regulację tego zobowiązania. Oczywiście gdy taka regulacja prawna się pojawi, od razu te środki będą uruchomione i przekazane pracownikom.

Na stronie Ministerstwa Zdrowia czytamy: „NFZ aneksował umowy na leczenie szpitalne, które zwiększyły stawkę bazową dla Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i Izby Przyjęć o 2% od 1 lipca 2017 roku, 4% od 1 października 2017 roku. W związku z tym, środki finansowe wynikające ze wzrostu wartości umów na świadczenia szpitalne powinny zostać przeznaczone na podwyżki ujęte w porozumieniu oraz w ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne.

– Niejednokrotnie było wysyłane pismo przez Polski Związek Ratowników Medycznych do Ministerstwa Zdrowia – mówi jeden z ratowników. – Dostaliśmy odpowiedź, że został zwiększony ryczałt dobowy na SOR-y. Z tych pieniędzy Ministerstwa Zdrowia Szpitalne Oddziały Ratunkowe powinny pokryć te dodatki, które nam się należą.

– Za finanse w szpitalu odpowiada dyrektor – mówi Beata Górka, rzecznik prasowy marszałka województwa lubelskiego. – Marszałek ma tylko funkcję nadzorczą, natomiast za gospodarkę finansową osobą odpowiedzialną jest dyrektor szpitala. Uzyskaliśmy informację, z której wynika, że nastąpił pewien wzrost stawek dobowych dla ratowników medycznych, natomiast nie mamy żadnej podstawy prawnej do tego, żeby przyznać podwyżki ratownikom medycznym. Nie otrzymaliśmy pieniędzy na te podwyżki z Ministerstwa Zdrowia, w związku z czym środków na tę podwyżkę po prostu nie ma.

– Inne szpitale – w tym wojewódzkie, powiatowe czy MSWiA – te pieniądze przekazały, więc jest to dla mnie tłumaczenie zupełnie niezrozumiałe, ponieważ te pieniądze bez wątpienia po prostu są – mówi Marek Wojciechowski, radny województwa lubelskiego. – Myślę, że są tutaj jakieś inne powody. Podejrzewam, że to ogólne kłopoty finansowe są przyczyną braku wypłaty tych środków, a nie brak środków ze strony ministerialnej, bo to akurat jest nieprawda.

Radny sejmiku województwa obiecał też, że będzie przyglądał się sprawie i interweniował u marszałka i wojewody lubelskiego.  

MaTo (opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version