Trwa remont Archikatedry św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w Lublinie, a wraz z nim milimetr po milimetrze odkrywane są historyczne malowidła ścienne. Konserwatorzy sztuki pracują aktualnie na chórze. Tu pod warstwami farby znaleźli kolejne polichromie autorstwa Józefa Meyera, nadwornego malarza króla Augusta III Sasa. Prace tego XVIII-wiecznego artysty pokrywają niemal całe wnętrze świątyni.
W ubiegłym roku udało się zakończyć konserwację głównego ołtarza. Ostatnim etapem prac jest odrestaurowanie polichromii na chórze, remont znajdujących się tam pomieszczeń oraz organów. – Staramy się odtworzyć pierwotne malowidła oraz starą posadzkę, która była ceglana – tłumaczy proboszcz ks. Adam Lewandowski. – Kościół jest pełen niezwykłych odkryć. Teraz wiemy, że kiedyś wyglądał on inaczej.
Anna Stepkowska pracuje przy konserwacji malowideł. – Warstwy przybywały latami wraz z kolejnymi remontami świątyni. Teraz staramy się dotrzeć do tych najstarszych.
– „Rujnujemy” obiekt, by później mógł wyglądać ładniej. Staramy się przywrócić stan pierwotny – tłumaczy Edward Kosakowski, konserwator dzieł sztuki.
– Malowidła Mayera to znaczące odkrycie – dodaje konserwator Michał Stołecki.
Konserwatorzy będą pracować na chórze lubelskiej świątyni do lipca br. Planowany koniec remontu to czerwiec 2019 roku.
MazA
Fot. pixabay.com