Kolejne rozmowy lekarzy z dyrekcją nie przyniosły oczekiwanego przełomu w sprawie oddziału dziecięcego chełmskiego szpitala.
Mimo spotkania, wygaszanie postępuje – kolejni mali pacjenci opuszczają szpital. Dziś (05.02) z oddziału wypisano troje dzieci. Zajętych jest już tylko 8 z 25 łóżek. Wczoraj nie przyjęto na oddział nastolatki będącej pod wpływem alkoholu.
– Nie było sytuacji zagrożenia życia, dlatego odesłaliśmy ją do Krasnegostawu – przyznaje lekarz oddziału dziecięcego chełmskiego szpitala Grażyna Dobosz-Jastrzębska.
Przypomnijmy, że pediatria od 2 lutego przyjmuje tylko w stanie zagrożenia życia. Do 10 lutego oddział ma być pusty, ponieważ dyrekcja placówki nie jest w stanie zapewnić ciągłości dyżurów, a więc bezpieczeństwa pacjentów. To skutek wypowiedzenia tak zwanych klauzul opt-out, czyli zgody na pracę powyżej 48 godzin tygodniowo przez dwoje z siedmiorga lekarzy zatrudnionych na chełmskiej pediatrii.
Na zmianę ich decyzji może wpłynąć wynik negocjacji lekarzy rezydentów z ministrem. Rozmowy w sprawie zwiększenia nakładów na służbę zdrowia zaplanowano na 8 lutego.
DoG
Fot. pixabay.com