Dziś weszła w życie ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami korzystania z solariów. Zakłada zakaz korzystania z solariów osób niepełnoletnich, zakaz promocji i reklamy tych usług oraz obowiązek informowania o ryzyku, związanym z korzystaniem z urządzeń emitujących promieniowanie UV w miejscach oferujących takie usługi.
– To bardzo dobre rozwiązanie, które może uchronić młodych ludzi przed niepotrzebnym ryzykiem choroby nowotworowej – ocenia chirurg-onkolog – prof. Andrzej Stanisławek. – Solaria zwiększyły zachorowania na nowotwory skóry u młodych ludzi na całym świecie. By wyjść naprzeciw możliwościom ograniczenia solaria są dostępne od 18. roku życia. Jako państwo, musimy wskazywać na czym nam zależy, nam zależy na profilaktyce, wczesnym wykrywaniu nowotworów, by ich było mniej. Jeżeli ktoś skończył już 18 lat, to już odpowiada za siebie i jest to jego świadoma decyzja. Jednak wcześniej, gdy organizm człowieka wciąż się rozwija to wprowadzony zakaz jest właściwy. Nie należy narażać organizmu na większe ryzyko niż jest to konieczne.
– Moim zdaniem to bardzo dobra ustawa – przyznaje Sylwia Szemro, właścicielka jednego ze studiów urody w Lublinie. – Niektóre mamy pozwalają nawet gimnazjalistkom przychodzić do solarium, a ono nie jest zdrowe. Osobiście nie wpuszczam osób poniżej 18 roku życia. Raz miałam sytuację, gdy mama podpisała mi zgodę, by dziecko weszło do solarium.
– Wszystkie podmioty znajdujące się pod kontrolą stacji sanitarno-epidemiologicznej, znajdujących się w rejestrze podmiotów świadczących usługi solaryjne mogą się spodziewać takiej kontroli – tłumaczy Beata Osiecak-Ryj kierownik oddziału higieny komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – Jeśli okaże się, że wymogi nie są spełnione będziemy mogli nałożyć karę pieniężną.
Za nieprzestrzeganie przepisów, właściciel solarium może zapłacić karę od 1 tys. do nawet 50 tys. złotych.
SuPer
Fot. Tristanb z angielskojęzycznej Wikipedii, CC BY-SA 3.0, Link