To była nietypowa lekcja historii dla młodzieży I Liceum Ogólnokształcącego w Puławach. Żołnierz Armii Krajowej Stanisław Gajewski i syn ostatniego żołnierza wyklętego Marek Franczak spotkali się z uczniami opowiadając o działalności podziemia niepodległościowego.
– Prześladowania były ogromne – wspomina wiceprzewodniczący Światowego Związku Żołnierzy AK Okręgu Lubelskiego Stanisław Gajewski. – Pochodzę z Urzędowa, który kiedyś był nazwany Londynem – było to źródło Armii Krajowej. Właśnie w Urzędowie rozpoczynały się niektóre oddziały partyzanckie. Nasz dom rodzinny znajdujący się blisko lasu stanowił koszary.
– Przez wiele lat dawano mi odczuć, że jestem synem bandyty – teraz się to zmieniło – mówi Marek Franczak. – Najpierw nauczyciele „umilali” mi życie – nie przyjęli mnie do liceum ze względu na bandyckie pochodzenie. Mówiąc o ojcu, mówiłem o wszystkich – takich ludzi jak on, którzy zginęli były tysiące, a dzięki nim mamy wolną Polskę.
Spotkanie zorganizował nauczyciel i puławski radny Tomasz Kraszewski.
ŁuG
Fot. Łukasz Grabczak