Szukanie padłych dzików we włodawskich lasach stwarza zagrożenie w ruchu drogowym. Akcja trwa na zlecenie wojewódzkiego lekarza weterynarii w związku z występowaniem afrykańskiego pomoru świń – ASF. Po raz kolejny policja i leśnicy apelują do kierowców o ostrożność.
W wyniku przeczesywania leśnych gęstwin w pobliżu dróg istnieje ryzyko niespodziewanego wtargnięcia dzikich zwierząt na jezdnię.
– Każde wejście do lasu może skutkować spłoszeniem zwierzyny leśnej – mówi łowczy Mirosław Blacha. – Penetracja terenu skutkuje tym, że dziki, sarny i jelenie będą się przemieszczały. Istnieje prawdopodobieństwo wtargnięcia na drogę. Teraz sarny są w rudlach, więc jedna sarna zwiastuje kolejne. W przypadku wypłoszenia zwierzęta idą na przód nie zatrzymując się, jest to niespodziewane dla kierowcy.
Stąd apel o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w rejonie drogi krajowej nr 82 i wojewódzkiej 819 w pobliżu Kołacz w gminie Stary Brus.
W akcję włączyła się policja. Jak informuje Elwira Tadyniewicz z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie, funkcjonariusze ruchu drogowego będą spowalniali ruch i zwracali kierowcom uwagę na zagrożenie na leśnym odcinku drogi krajowej nr 82 w pobliżu Kołacz.
Szukanie padłych dzików zarażonych wirusem ASF potrwa do jutra (23.02).
DoG
Fot. pixabay.com