Związki zawodowe działające w Lubelskim Węglu Bogdanka weszły w spór zbiorowy z zarządem kopalni. Domagają się 10% podwyżki wynagrodzenia. Zarząd spółki zaproponował 1% podwyżki i 1% premii. Średnia pensja wieloletnich pracowników ma wynieść tyle, co w ubiegłym roku, czyli niespełna 7 500 złotych. Nowi pracownicy zarobią zaś 5 500 złotych. Biorąc pod uwagę te dwie kwoty, związkowcy wyliczyli, że średnia pensja w kopalni spadnie o 116 złotych.
– Przedstawione propozycje są nie do zaakceptowania, gdyż w najmniejszym zakresie nie odzwierciedlają możliwości płacowych spółki wobec uzyskanych w ubiegłym roku wyników finansowych – czytamy w informacji do załogi, podpisanej przez związkowców.
Przewodniczący Związku Zawodowego „Przeróbka” Krzysztof Jastrzębski mówi, że ruch należy teraz do zarządu kopalni. – Liczymy, że uda się nam porozumieć jeszcze przed powołaniem mediatora. Sytuacja się teraz skomplikowała z uwagi na odwołanie prezesa – dodaje Krzysztof Jastrzębski.
W piątek (16.02) z funkcji prezesa Bogdanki odwołano Krzysztofa Szlagę.
– Jesteśmy w trakcie negocjacji dotyczących poziomu płac. Jesteśmy przekonani, że – jak co roku – uda nam się dojść do porozumienia, biorącego pod uwagę zarówno oczekiwania załogi, jak i długofalowe bezpieczeństwo obecnych i przyszłych miejsc pracy w Lubelskim Węglu – mówi Magdalena Kołodziejczyk z firmy PR obsługującej kopalnię.
PaSe
Fot. archiwum