Poczucie własnej wartości i wsparcie psychologiczne ze strony innych osób jest bardzo ważne w opiece rodziców nad niepełnosprawnymi dziećmi. Zwracali na to uwagę specjaliści podczas seminarium „Kobieta z bagażem”, który zorganizowano na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie.
Brak czasu, osamotnienie, a niekiedy niskie poczucie własnej wartości – to tylko niektóre z problemów rodziców, wychowujących niepełnosprawne dzieci. – Czasem każdy dzień jest walką o życie naszych ukochanych – mówi prezes Stowarzyszenia Osób z Zespołem Downa „Ukryty Skarb”, Anna Cieplińska. – Mama niepełnosprawnego dziecka wiele czasu spędza w samochodzie. Pięć razy w tygodniu muszę wyjeżdżać z dzieckiem na zajęcia rehabilitacyjne. Borykamy się ze zmęczeniem fizycznym, brakiem snu.
Bardzo często rodziny z niepełnosprawnymi dziećmi zmagają się z kłopotami finansowymi. Problemem są drogie leki czy kosztowna rehabilitacja. – Na szczęście możemy choć trochę liczyć na pomoc ze strony państwa – dodaje Anna Cieplińska. – Dużym wsparciem jest możliwość korzystania ze świadczenia pielęgnacyjnego, co umożliwia rezygnację z pracy, po to, aby zająć się dzieckiem. Ale są też minusy takiej sytuacji. Dobrze byłoby, gdyby taki rodzić mógł dorobić sobie na pół czy jedną czwartą etatu. I nie chodzi tu tylko o powody finansowe. Dzięki temu będzie mógł wyjść do społeczeństwa i funkcjonować normalnie.
Bardzo ważną rzeczą dla takich rodziców jest też pomoc psychologiczna. – Niezwykle istotne jest też, by znaleźć choć chwilę dla siebie – uważa jedna z organizatorek wydarzenia, Katarzyna Kozłowicz z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Niekiedy opieka nad dziećmi pochłania nas tak bardzo, że zapominamy o sobie. Zatracamy się w miłości do innych i nie zauważamy własnych potrzeb. Wówczas niestety w pewnym momencie przychodzi kryzys, zmęczenie, frustracja. Po prostu brakuje sił. Ta chwila dla siebie jest bezcennym, koniecznym elementem. Próbujemy powiedzieć mamom, że mają do niej prawo,
Niezmiernie istotne jest, żeby rodzice osób niepełnosprawnych pamiętali o własnych potrzebach. – Tylko wtedy, jeśli zadbamy o siebie, jesteśmy w stanie wygenerować wystarczająco dużo energii, do zajmowania się innymi ludźmi – stwierdza psycholog Anna Ukalska.
MaTo / opr. ToMa
Fot. pixabay.com