Samochód kierowany przez pijanego 43-latka z gminy Łuków wypadł z jezdni. Auto przeleciało nad jedną posesją, na drugiej uderzyło w ogrodzenie, a „wylądowało” na trzeciej. Kierowca miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. W środku samochodu były butelki i puszki z alkoholem.
Do zdarzenia doszło wieczorem na ul. Farfak w Łukowie. Kierowca nie potrafił dokładnie wytłumaczyć w jaki sposób jego auto „wylądowało” na dachu w ogródku. 43-latek trafił do szpitala z niegroźnymi urazami. Zatrzymano mu już prawo jazdy. Wkrótce stanie przed sądem.
Podobnie jak 53-latek z gminy Chełm, który kierował samochodem mając 4 promile. W takim stanie, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej w Stołpiu zmusił inny pojazd do hamowania. Auto wjechało do rowu. O wyczynach pijanego kierowcy poinformował policjantów mieszkaniec Lublina. 53-latek został zatrzymany.
PaSe
Fot. KWP Lublin