Prawie 2 tysiące osób zadeklarowało udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej, która wyruszy w piątek (09.03) z lubelskiej katedry.
Pątnicy do pokonania będą mieli od 30 km do 52 km w zależności od trasy, którą wybiorą. W tym roku jest pięć różnych, idzie się nocą, w małych grupach, rozważając kolejne stacje drogi krzyżowej.
– To ekstremalne przeżycia, walka z sobą i swoimi słabościami – mówi ks. Mirosław Ładniak, organizator EDK z Lublina. – Jeżeli ktoś chce poznać samego siebie, sprawdzić wartości i cele życiowe to idąc w nocy człowiek spotyka się sam ze sobą i w obliczu Pana Boga weryfikuje wiele rzeczy.
– Na Ekstremalną Drogę Krzyżową wybieramy się na własną odpowiedzialność. Idzie się albo samemu, albo w niewielkiej grupie. Na czterech trasach, w newralgicznych punktach będą służby, natomiast na trasie czarnej – nowej i najdłuższej 52 km nie ma żadnych oznaczeń – wyjaśnia Daniel Miłaczewski. – Trasę tę nazywamy „trasą samotną”. Nie będzie na niej wspierających wolontariuszy, patroli medycznych, oznakowani. To trasa na indywidualne wędrowanie, za które uczestnik bierze na siebie pełną odpowiedzialność.
Szczegółowy opis tras dostępny jest na stronie internetowej edk.pielgrzymka.lublin.pl. EDK rozpoczyna się w piątek Mszą św. o godz. 19 sprawowaną w lubelskiej katedrze.
DaCh / opr. KS
Fot. edk.pielgrzymka.lublin.pl