Ich prawa pracownicze są łamane, chcą strajku

prac

Blisko 93% załogi fabryki Tsubaki Nakashima Poland w Kraśniku opowiedziało się dziś (01.03) w referendum za strajkiem.

Jak poinformował Radio Lublin przewodniczący komitetu protestacyjnego Stanisław Szczygielski, udział w referendum wzięło 74% uprawnionych, spośród prawie 400 osób zatrudnionych w firmie.

Spór zbiorowy w kraśnickim zakładzie wywołany łamaniem przez zarząd praw pracowniczych i kwestiami płacowymi trwa od września. Załoga domaga się między innymi ocieplenia szatni, w których na początku tygodnia temperatury oscylowały wokół 15 stopni wobec nakazanych przez prawo 24.

Dopiero dziś – po wczorajszych relacjach na ten temat w Radio Lublin i telewizji – pracodawca rozpoczął modernizację instalacji elektrycznej do zasilania efektywnych nagrzewnic.

W kwestii płacowej pracodawca nie zgadza się na żądane przez protestujących podwyżki płac w wysokości 400 złotych wliczane do pensji, proponując 100 złotych w postaci premii. Zarząd spółki utrzymuje, że nie pozwalają na to wyniki finansowe, podczas gdy na stronach centrali Tsubaki Nakashima można przeczytać o…. historycznie wysokich zyskach firmy, w tym głównie w Europie.

Protestujący liczą na zapowiadaną w przyszłym tygodniu wizytę w Kraśniku wysokiego rangą członka japońskiego zarządu Tsubaki Nakashima. Mają nadzieję, że jego obecność pozwoli im na przedstawienie prawdziwego obrazu sytuacji w polskiej spółce i ułatwi wypracowanie korzystnych dla załogi decyzji.

JB

Fot. archiwum

Czytaj też:

Będzie referendum strajkowe w kraśnickiej fabryce

Chcą lepszego wynagrodzenia i godnych warunków pracy. Grożą strajkiem

Exit mobile version