Eksperci ostrzegają: kleszcze są groźne również zimą. Problem powraca, gdy tylko temperatura wzrasta do kilku stopni C powyżej zera. Brak naturalnych wrogów powoduje, że kleszczy jest coraz więcej. Jako pasożyty przenoszą groźne choroby. Wśród nich jest kleszczowe zapalenie mózgu, odzwierzęca babeszjoza oraz borelioza.
– Wbrew pozorom głównym żywicielem kleszcza nie jest człowiek, ale dzikie zwierzęta – mówi leśniczy w Nadleśnictwie Tomaszów, Karol Jańczuk. – Spotkamy go nie tylko w lesie, ale także na działce, w parku czy na trawniku. Musimy się zabezpieczać – radzi. – Krótkie i ciepłe zimy oraz brak śniegu to czynniki, które powodują, że kleszcze są aktywne od końca lutego po grudzień.
– Wykrycie kleszcza to kwestia dokładnego obejrzenia ciała – tłumaczy anestezjolog Tomasz Anasiewicz z Zamojskiego Szpitala Niepublicznego. – Często lokuje się w pachwinach i pod pachami. Skutkiem ukąszenia może być borelioza. To bardzo niebezpieczna i podstępna choroba. Rozwija się długo w ukryciu i nie daje żadnych objawów, a później atakuje z całą mocą.
Idąc do lasu lub na łąkę pamiętajmy o odzieży zakrywającej ciało, nakryciu głowy i preparatach odstraszających kleszcze. Przestrzeganie tych zasad zmniejszy ryzyko powrotu do domu z pasażerem na gapę.
AlF / opr. MatA
Fot. pixabay.com