Kruki z Lubelszczyzny rozpoczęły już swój sezon lęgowy

dsc09026

Zimowa aura nie przeszkadza w… obserwacji ptaków. W sobiborskim lesie sekcja ornitologiczna wydziału leśnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego przystąpiła do pracy.

Studenci pod kierunkiem dr Bartłomieja Woźniaka skupiają się głównie na ptakach drapieżnych.  Mamy początek marca i już pierwsze ptaki przystępują do lęgów – mówi Bartłomiej Woźniak z sekcji ornitologicznej wydziału leśnego SGGW. – Postaramy się skontrolować gniazdo kruka w celu sprawdzenia wielkości lęgu i wielkości wzniesienia. Kruki już od początku marca zaczynają składać jaja. Poznając wielkość wzniesienia, dowiemy się dlaczego w danym roku kruki składają ich więcej lub dlaczego w pewnych miejscach jest ich mniej i jakie czynniki mają na to wpływ.

– Sekcja ta prowadzi badania w Sobiborze już ponad 30 lat. Nasze tereny są lesiste, na Polesiu Lubelskim występują siedliska borowe i podmokłe, więc jest duża różnorodność biologiczna, dzięki czemu występuje dużo gatunków, a to zachęca naukowców do prowadzenia badań w tym miejscu – zauważa Andrzej Milaniuk, nadleśniczy z Nadleśnictwa Sobibór

Jak wygląda gniazdo kruka?

– Kruk buduje gniazda w szczycie drzewa. Nie jest ptakiem płochliwym. Mierzymy długość i szerokość jaj, a nawet wagę całego lęgu. Spotkaliśmy 4 świeżo wyklute młode – całkowicie ślepe i jeszcze 2 jaja, które prawdopodobnie dziś się wyklują. Różne gatunki ptaków coraz wcześniej zaczynają sezon lęgowy, mimo że czynnikiem warunkującym go jest fotoperiod, czyli długość dnia i nocy. Czynniki klimatyczne mają tutaj ogromne znaczenie – dodaje Bartłomiej Woźniak.

– Dowiedziałam się o wyjeździe chwilę przed wyjazdem, 5 minut wystarczyło, bym się przekonała – mówi Marta. – Spodziewaliśmy się samych jaj, a już są wyklute pisklęta. Mieliśmy cały semestr zoologii, ale dopiero tutaj, w praktyce, człowiek dowiaduje się najwięcej.

Prace badawcze studentów i pracowników naukowych SGGW prowadzone na Lubelszczyźnie można śledzić na przykład za pośrednictwem facebookowego profilu Grupa Badawcza Sobibór.

DoG

Fot. Dominik Gil

Exit mobile version