Nie dała się zwieść fałszywemu policjantowi. 55-latka z Łęcznej dzięki temu nie straciła oszczędności życia.
Wczoraj (05.03) do kobiety na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który przekonywał, że w banku, w którym 55-latka posiada konto pracuje nieuczciwa kasjerka chcąca wyłudzić na jej dowód osobisty wysoką pożyczkę. Nieznajomy kazał zadzwonić kobiecie pod numer 997, twierdząc że się rozłączy. Oszust tego nie zrobił, a kobieta usłyszała w słuchawce głos fałszywego dyżurnego policji, który potwierdził wersję przedstawioną przez fałszywego funkcjonariusza. Po zakończeniu rozmowy i odłożeniu słuchawki ponownie zadzwonił telefon, a w słuchawce odezwał się męski głos. Telefonujący spytał czy kobieta potwierdziła już jego tożsamość i ile ma oszczędności na koncie. Mężczyzna poinformował, że mieszkanie jest obserwowane i w godzinach wieczornych ktoś zgłosi się po pieniądze.
Czujna 55-latka zgłosiła sprawę w pobliskiej jednostce policji. Wtedy wyszło na jaw, że próbowano ją oszukać. Sprawą zajęli się policjanci z Łęcznej, którzy poszukują oszusta.
ZAlew / opr. SzyMon
Fot. KWP Lublin /archiwum/