50% – tyle wynosi różnica między szacowanymi przez miejskich urzędników kosztami budowy szkoły przy ul. Berylowej, a rzeczywistym wydatkiem. Ratusz wycenił inwestycję na 50 milionów złotych, tymczasem najtańsza oferta opiewa na 74 miliony złotych. W placówce na lubelskim Węglinku miejsce znaleźć ma 600 dzieci z podstawówki i 150 przedszkolaków.
– Chcemy, aby ta szkoła powstała, ale mieszkańcy Lublina muszą znać pewne fakty – stwierdza Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Lublina. – Prezydent otworzył ofertę na budowę szkoły, a okazało się, że najtańsza oferta jest o 20 milionów droższa od tego, co miasto oszacowało. Jest to prawdopodobnie najdroższa szkoła w Polsce – dodaje.
– Ta szkoła jest bardzo potrzebna – mówi radny Rady Miasta Lublin Dariusz Jezior. – Opóźnienie dwuletnie, bo pierwotnie zakładano, że placówka zostanie oddana w tym roku, skutkuje 20 milionami dodatkowych kosztów – dodaje.
– Teraz jest rejonizacja zmieniona i dzieci są zapisane do szkoły, która jest 2 kilometry dalej. To jest problem. Jest ciasno i uczniowie chodzą na dwie zmiany – powiedziała Radiu Lublin mieszkanka Lublina.
– Od 2 lat mamy stale rosnące koszty budowlane. One są związane z trzema powodami: wzrostem kosztów wynagrodzeń, kosztami materiałów budowlanych i zmianą warunków technicznych obiektów budowlanych – zaznacza prezydent Lublina Krzysztof Żuk. – Można powiedzieć, że rynek reaguje na to z opóźnieniem, ale reaguje. Inaczej wyglądało to w roku 2016, inaczej w 2017, a jeszcze inaczej teraz. Kosztorys był sporządzony w lipcu ubiegłego roku – dodaje.
– Bardzo duża szkoła we Wrocławiu na 1200 uczniów i 200 przedszkolaków, oddana do użytku w tamtym roku, kosztowała 44 miliony złotych. W tym roku w Warszawie zostanie oddana szkoła na 800 dzieci z dwoma salami gimnastycznymi, dwoma placami zabaw i trzema boiskami. Kwota tej inwestycji to 32 miliony złotych – mówi Pitucha.
– To nie jest szkoła podstawowa – podkreśla Żuk. – To jest kompleks, w którym mieści się podstawówka, sala widowiskowa na ponad 300 osób oraz przedszkole. Realizujemy w terenie, który nie jest uzbrojony, więc sieci oraz instalacje stanowią około 40% kosztów budowy – dodaje.
– To prawda. Myśmy też taniej budowali – przytakuje prezydentowi Tadeusz Dziuba z Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Lublin. – Szkoła na Sławinie za metr kwadratowy kosztowała 2 500 złotych. Tylko nie można tu porównywać samochodu z samochodem wyższej klasy. 5 lat temu były zupełnie inne wymagania techniczne – dodaje.
Szkoła przy ul. Berylowej ma być gotowa w 2020 roku.
PaSe
Fot. pixabay.com