Pani Czesława Kozyra ze Świdnika podpisała w sierpniu 2017 roku umowę o sprzedaż prądu i gazu u akwizytora, który – jak twierdzi – nie przedstawił dokładnie celu swojej wizyty i nie wymienił nazwy firmy, na rzecz której pracował. Przedstawiciel – jak mówi pani Czesława – bez zaproszenia wkroczył do mieszkania i odmówił jego opuszczenia, zanim mieszkanka nie podpisze przedłożonych dokumentów. Pani Czesława dopiero po jakimś czasie zorientowała się, że zmieniła sprzedawcę prądu i gazu, więc zdecydowała się podpisać nowe umowy z wcześniejszymi sprzedawcami, jednocześnie oświadczając o nieważności tej nowej, zawartej pod wpływem błędu. Sprzedawca jednak obciążył naszą Słuchaczkę karą za zerwanie umowy.
Po wysłuchaniu opowiadają naszej słuchaczki oraz jej wnuczki pani Małgorzaty Kaczorowskiej. O wyjaśnienia prosimy rzecznik prasową Polski Prąd i Gaz sp. z o.o. panią Karolinę Kwiecień-Łukaszewską. Czy uda się anulować karę za zerwanie umowy?
O tym mówimy w środowym „Pogotowiu radiowym” po godzinie 12.00. W programie prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Marek Niechciał przedstawia decyzję podjętą już rok temu wobec spółki Polski Prąd i Gaz.
W dalszej części programu o korzystnych dla klientów zmianach zasad, na jakich podróżni mogą składać reklamacje, mówi rzecznik prasowy Urzędu Transportu Kolejowego Tomasz Frankowski. O tym zmianach mogą przeczytać Państwo na stronach UTK.
Po godzinie 12.00 zaprasza Dariusz Turecki.
Fot. pixabay.com, film uokik.gov.pl