– Odwołanie ze stanowiska sekretarza stanu Rexa Tillersona przez prezydenta USA Donalda Trumpa spowodowane było różnicą temperamentów i podejściem do takich strategicznych kwestii jak porozumienie nuklearne z Iranem, przyjęcie propozycji spotkania z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem, czy relacje z Katarem i innymi państwami Bliskiego Wschodu – uważa prof. Andrzej Podraza, dyrektor Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.
Zdaniem naszego gościa już od połowy ubiegłego roku widać było różnice między prezydentem Trumpem a Rexem Tillersonem. – Ale należy pamiętać że to prezydent decyduje o polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Czy się z nim zgadzamy czy nie – stwierdził prof. Podraza. – Można prowadzić politykę, jeżeli umówią się, że w ten sposób będą działać na arenie międzynarodowej, że mamy dobrego i złego policjanta i w ten sposób ugrać ważne interesy. Jednak na dłuższą metę było to nie do utrzymania, bo nie było między nimi porozumienia.
Następcą Tillersona został dotychczasowy szef CIA Mike Pompeo. Według lubelskiego politologa zmiany personalne w administracji prezydenta Donalda Trumpa nie powinny mieć wpływu na plany współpracy polsko-amerykańskiej i na charakter naszego sojuszu z USA. – Wypowiedzi te z naszego punktu widzenia są zadawalające. Bardzo mocno podkreśla zagrożenie ze strony Rosji, a my widzimy, że jest ono bardzo realne.
Dymisja Tillersona spowodowała też zmianę na stanowisku szefa amerykańskiego wywiadu. Nową szefową CIA została po raz pierwszy kobieta – Gina Haspel – obecna wiceszefowa Centralnej Agencji Wywiadowczej.
ToNie / opr. KS
Fot. Weronika Pawlak