Puławy: lokatorzy mają dość uciążliwego sąsiada

003 653

Dewastacje na klatce schodowej, ciągłe hałasy i pijaństwo – to codzienność w jednym z bloków przy ulicy Leśnej w Puławach. Wszystko przez jednego z lokatorów, który skutecznie uprzykrza życie swoim sąsiadom. Ostatnio zakręcił dopływ gazu do kilku mieszkań.

– Boimy się, że ten mężczyzna jest nieobliczalny – mówią mieszkańcy. – To my pokrywamy koszty dewastacji. Mamy dość takiego sąsiada i jego gości. Często jesteśmy zmuszeni do wzywania policji.

– Znamy ten problem. Jest on bardzo trudny do rozwiązania – przyznaje Wacław Strzelec, prezes Puławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Sądy często kwalifikują tego typu zdarzenia jako małą szkodliwość czynu.

– W sprawie tego mężczyzny interweniowaliśmy kilkanaście razy – podkreśla Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Jednocześnie apelujemy do mieszkańców, by nadal zgłaszali swoje uwagi.

Próbowaliśmy się skontaktować z mężczyzną, który jest odpowiedzialny z dewastacje, ale nikogo nie zastaliśmy w domu.

ŁuG / opr. MatA

Fot. pixabay.com

Exit mobile version