22 marca nakładem poznańskiego Wydawnictwa Kagra ukaże się książka „Budgie – Time To Remember. Rewolucja Budgie w stylu heavy (1980-2010)”, której autorem jest Chris Pike.
Budgie dokonał znacznego – choć często pomijanego – wkładu w ewolucję ciężkiego rocka i metalu. Wbrew przeciwnościom losu, ten niewielki zespół z Walii pomógł zdefiniować i ukształtować nowy muzyczny gatunek. Oryginalny skład przyczynił się do nagrania trzech albumów w ciągu trzech lat, a wszystkie powstały w Rockfield Studios. W latach 1974-1979 dokonało się wiele zmian w składzie, powstały także cztery kolejne albumy – dwa dla wytwórni MCA i dwa dla A & M. Nowa fala brytyjskiego heavy metalu pojawiła się w 1979, a dojście Johna Thomasa do zespołu pod koniec tego roku okazało się być niczym tonik potrzebny do odświeżenia Budgie, który dzięki niemu powrócił z nową energią i życiem w latach 80-tych. W ciągu trzech lat wydano trzy albumy – „Power Supply” w 1980, „Nightflight” w 1981 i „Deliver Us From Evil” w 1982. W ciągu tych trzech lat odbyły się również trzy występy na Reading Festival, których zwieńczeniem był koncert w charakterze gwiazdy wieczoru w 1982. Budgie udał się także w podróż za Żelazną Kurtynę, odwiedzając Polskę w roku 1982 i zaliczając triumfalną trasę po wyprzedanych stadionach. Budgie zrobił sobie przerwę w 1988 roku, ale powrócił w wielkim stylu, by zagrać przed ogromną publicznością w San Antonio w 1995 roku – popularność jego muzyki podtrzymywały audycje w Texas Radio i covery Metalliki: „Breadfan” i „Crash Course”.Zespół pozostał aktywny w latach 1990 i 2000, koncertując w Wielkiej Brytanii, Europie, Stanach i Australii oraz wydając kolejny album studyjny.
Ta trzecia książka o Budgie obejmuje okres od 1980 do 2010 roku. Opowieść o zespole wzbogacona jest o wkład jego członków, ekipy technicznej, fotografów i promotorów, którzy żyją do dziś i którzy mogli podzielić się z nami historiami zawartymi na tych stronach.
Książka, która ukaże się 22 marca liczy aż 600 stron, jest wydana na papierze kredowym i bogato ilustrowana.
(fot. nadesłane)