O ponad dwa miliony złotych mniej niż w ubiegłym roku otrzyma Szpital Powiatowy w Rykach z Narodowego Funduszu Zdrowia. Oznacza to spadek finansowania o około 25 procent.. Ma to związek między innymi z tym, że placówka w ubiegłym roku wykonała zaledwie 73 procent kontraktu.
Problemem jest między innymi brak lekarzy, na co narzekają również pacjenci placówki. – Na wizytę trzeba czekać naprawdę długo – mówią.
– Rycki szpital to jedyna taka placówka w regionie, która w istotnym stopniu nie wykonała ryczałtu za IV kwartał 2017 roku – informuje Karol Tarkowski, dyrektor Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. – Ale mam nadzieję, że pacjenci tego nie odczuli, bo w powiecie ryckim działa też szpital w Dęblinie, a cześć chorych trafiła do szpitala w Puławach. Oba kontrakt w pełni wykonali.
– Poziom wykonania kontraktu uzależniony jest od liczby specjalistów – tłumaczy Witold Jajszczok ze spółki Centrum Dializa, która zarządza placówką. – Ale problem z liczbą lekarzy dotyczy nie tylko nas, ale wszystkich szpitali w Polsce, zwłaszcza powiatowych.
Jak jednak wyjaśnia, niewykonanie kontraktu nie wynika tylko z braku lekarzy. – Był on liczony „pod” szpital w innym kształcie niż obecny, na podstawie 2015 r., a przez ten czas szpital się zmniejszył o 20 łóżek. Stąd ma mniejszą kadrę i mniejsze możliwości wykonywania kontraktu.
Menadżer szpitala mówi, ze na dyżury lekarze przyjeżdżają bardzo chętnie, natomiast są problemy, kiedy placówka chce ich zatrudnić na stałe. W Polsce brakuje lekarzy i podejrzewam, że takie placówki, odsunięte dalej od dużych skupisk ludności, będą przeżywać problem – stwierdza starosta rycki, Stanisław Jagiełło.
– Nie będziemy chcieli w żadne sposób ograniczać działalności szpitala i zmniejszać dostępności usług dla pacjentów – dodaje Karol Tarkowski.
– Myślę, że ta sytuacja się poprawi, bo finanse szpitala nie są zagrożone. Jednak gdy kontrakt jest niewykonany, NFZ musi zrobić jakieś ruchy. Jest to jasne i zrozumiałe. Myślę z czasem się to wszystko ułoży, a właściciel zainwestuje w kadrę. Choć wiem z własnego doświadczenia, że na naszym rynku nie jest to takie proste – uważa Hanna Czerska-Gąsiewska, przewodnicząca Rady Powiatu w Rykach, a jednocześnie lekarz.
Spółka prowadząca rycki szpital ma także problemy w innej prowadzonej przez siebie placówce. Chodzi o Pszczynę, gdzie między innymi ze względu na brak lekarzy, kontrakt z NFZ został zerwany.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. archiwum