Ultralekki, elektryczny, ekologiczny, a w przyszłości także latający miejski samochód – to nie wizja Elona Muska z Tesli czy japońskich inżynierów. Mowa o projekcie, nad którym pracuje Państwowa Wyższej Szkole Zawodowej w Chełmie.
Od kilku tygodni ponad trzydziestoosobowa grupa pracowników naukowych uczelni projektuje miejskiego czterokołowca z napędem elektrycznym w dwóch wersjach nadwoziowych. Projekt jest realizowany przez mazowiecką spółkę F.S.M z pieniędzy unijnych i wychodzi naprzeciw społecznemu zapotrzebowaniu na łączenie nauki z przemysłem.
– My odpowiadamy za część badawczo-rozwojową – mówi rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, dr hab inż. Arkadiusz Tofil. – Budowa konstrukcji oparta jest na strukturze kompozytowej. Ale najważniejszą rzeczą jest kwestia baterii i napędów elektrycznego. Istnieje możliwość skorzystania z gotowych już silników. Natomiast naszym zadaniem jest znalezienie rozwiązań zapewniających odpowiednią sztywność i funkcjonalność całego układu, a drugiej strony minimalizacja masy pojazdu.
– Pracujemy w kilku zespołach. Każdy z nich zajmuje się innym zagadnieniem, Mam za zadanie zaprojektować nadwozie pojazdu, ale pracujemy też nad jego podwoziem i zawieszeniem. Opracowujemy też całą instalację, która będzie odpowiadała za sterowanie samochodem – informuje dr inż. Jerzy Józwik, zastępca dyrektora Instytutu Nauk Technicznych i Lotnictwa PWSZ w Chełmie.
– Cieszę się, że to właśnie w nas, w małej uczelni inwestor dostrzegł potencjał, uwypuklony przez możliwości naszych laboratoriów. Trudno znaleźć miejsce, które dysponuje z jednej strony możliwościami projektowymi, z drugiej możnością wytwarzania prototypów czy przebadania własności wytrzymałościowych – stwierdza Arkadiusz Tofil.
Dwuosobowy ekologiczny pojazd ma mieć minimum 250 kilometrów zasięgu. Jego zabudowa będzie zbliżona do samolotu, czyli jego szyba będzie podnoszona do góry. Ale to tylko jedna z jego projektowanych wersji. W drugiej kierowca będzie mógł wsiadać normalnie drzwiami.
– Kolejną innowacyjną rzeczą jest przygotowanie bardzo elastycznego podwozia. To cztery skrętne koła, z możliwością regulacji pozycji koła w stosunku do podłoża – dodaje dr Józwik.
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie jest już mniej więcej na półmetku projektowania miejskiego czterokołowca z napędem elektrycznym. Opracowano już konstrukcję podwozia i nadwozia, aktualnie naukowcy projektują mechatronikę. Pierwszych wizualizacji możemy się spodziewać na wakacje, a prototypy będą gotowe do końca roku.
DoG / opr. ToMa
Fot. Dominik Gil