Próżno nasłuchiwać śpiewu wiosennych ptaków. Wszystkiemu winny nagły atak zimy, która na szczęście już odpuszcza. Znaczący spadek temperatury spowodował, że ptaki, które powinny już przylecieć do Polski – wstrzymały swoje powroty. Zapewne nie na długo, bo robi się coraz cieplej.
– Czekamy na wiosnę – mówią zgodnie lublinianie.
– Na Kazimierza czajka przymierza – to powiedzenie sprawdza się, ale nie w tym roku – tłumaczy dr Grzegorz Grzywaczewski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – W lutym przyszedł ostry mróz, a to powoduje, że ptaki czekają na cieplejsze temperatury. Teraz możemy usłyszeć wyłącznie te osiadłe gatunki, np. potrzeszcze, trznadle, bogatki i modraszki – wymienia. – Na Polesie przyleciały już łabędzie. Nadal czekamy na bociany. Teraz spotkać można te osobniki, które zimowały w kraju.
Kiedy tylko zelżeje, mróz pojawią się pierwsze skowronki – zwiastuny wiosny.
JZoń / opr. MatA
Fot. pixabay.com