Posadzenie stu drzew na stulecie niepodległości Polski proponują radni miejscy we Włodawie.
To ciekawa forma uczczenia tej szczególnej rocznicy, a przy okazji zadośćuczynienie zielonej tkance miejskiej, która według radnych ucierpiała w ostatnim czasie od wycinek i ogławiania.
– Do sadzenia tych drzew powinniśmy włączyć dzieci – mówi wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej we Włodawie, Joanna Szczepańska (na zdj. poniżej). – Dzięki temu będą one czuły, że to są ich rośliny. Za 50 będą mogły powiedzieć swoim wnukom, że to jest właśnie drzewo, które posadziły.
Niezależnie do radnej na podobny pomysł wpadł urząd miejski. – Chcemy włączyć w tę akcję mieszkańców i byłych radnych – mówi burmistrz Włodawy, Wiesław Muszyński (na zdj. powyżej). – Liczba sto jest tu symboliczna, bo tych drzew będzie na pewno więcej.
Miasto nie wytypowało jeszcze miejsc i gatunków drzew do nasadzeń, które planuje na jesień.
DoG
Fot. Dominik Gil