71-latek z gminy Zamość utopił w wiadrze i wyrzucił na śnieg trzy dopiero urodzone kocięta.
Policjantów zawiadomiła sąsiadka, której kotka okociła się na posesji mężczyzny. Sąsiad nie chciał oddać jej zwierząt. Interweniujący policjanci odkryli co się stało z kociętami.
Mężczyźnie grożą 2 lata pozbawienia wolności. Sąd może także nakazać mu zapłatę nawiązki na cele związane z ochroną zwierząt. To może być kwota od 500 do 100 tys. zł.
PaSe
Fot. archiwum