Jeden z przewoźników, który realizuje kursy pomiędzy Lublinem i Osówką, w gminie Niemce nie wywiązuje się z rozkładu jazdy – skarżą się okoliczni mieszkańcy. Poprosili więc o pomoc.
– Niektórych kursów – zwłaszcza tych porannych i wieczornych – po prostu nie ma. Nikt wcześniej nie uprzedza nas o zmianach. Informacje o nowych godzinach odjazdów pojawiają się w busach już po wprowadzeniu korekt rozkładów – tłumaczą pasażerowie. – Jak mamy dojechać do pracy np. w niedzielę? – pytają.
Pomimo wielu prób, nie udało nam się skontaktować z przewoźnikiem. Do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie wpłynęła na niego skarga z prośbą o interwencję. – 500 złotych to kara finansowa. Może być ona nałożona w sytuacji, w której nie są realizowane kursy wg rozkładu – tłumaczy Beata Górka, rzecznik rasowy urzędu.
– Były rozmowy z właścicielem, który świadczy usługi przewozowe. Znikające kursy tłumaczy on nierentownością – relacjonuje Krzysztof Urbaś, wójt gminy Niemce.
Urzędnicy obiecują, że zajmą się sprawą.
MaTo / opr. MatA
Fot. pixabay.com