Ostatni PGR zniknął z mapy gospodarczej kraju ponad dwadzieścia lat temu. I choć te instytucje przez 40 lat były kreowane na „awangardę socjalistycznego rolnictwa”, nie stworzyły wokół siebie pionierskiej legendy tak jak wielkie budowy PRL
Nikt nie żałuje pegeerów, a o byłych pracownikach nikt poza naukowcami nie pamięta, a przecież nie rozpłynęli się w powietrzu. Po upadku gospodarstw większość z nich została tam, gdzie mieszkała wcześniej. Odwiedziłam ich z mikrofonem i tak powstała opowieść o tym co było i co zostało, a także o tym, jak wiele zależy od tego, w jaki sposób przyjmujemy to, co nas spotyka.
Po 11.00 zaprasza Agnieszka Czyżewska-Jacquemet.
Fot. pixabay.com