Dowody wskazują na kolejny atak chemiczny, przeprowadzony przez reżim prezydenta Baszara el-Asada w Syrii – oznajmiła w wydanym dziś oświadczeniu Unia Europejska, apelując o reakcję społeczności międzynarodowej na wydarzenia we Wschodniej Gucie.
Bruksela wezwała też Rosję i Iran jako „stronników reżimu”, by wpłynęły na Damaszek i zapobiegły kolejnym atakom.
Wcześniej, prezydent USA Donald Trump oświadczył, że Asad słono zapłaci za atak chemiczny. Nazwał również syryjskiego przywódcę „zwierzęciem” oraz oskarżył Rosję i Iran o wspieranie go.
Rosja zaprzeczyła doniesieniom, jakoby syryjska armia przeprowadziła atak chemiczny – podał w niedzielę Interfax, powołując się na rosyjski resort obrony.
Domniemany atak chemiczny miał zostać przeprowadzony w sobotę (7.04) wieczorem na szpital w Dumie we Wschodniej Ghucie. W ataku miało zginąć co najmniej 41 osób.
Władze w Damaszku odrzucają te oskarżenia.
IAR
Fot. archiwum