Zgodnie z oczekiwaniami piłkarze ręczni Azotów Puławy nie mieli najmniejszych kłopotów z odniesieniem zwycięstwa w zaległym meczu PGNiG Superligi ze Spójnią Gdynia. Puławianie triumfowali na boisku rywala aż 43:26.
Azoty rozpoczęły od prowadzenia 6:0, by do przerwy wygrywać 18:12. Prawdziwy pogrom nastąpił w drugiej połowie, w której podopieczni trenera Daniela Waszkiewicza rzucili aż 25 bramek. Warto odnotować powrót na boisko po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Krzysztofa Łyżwy, który rzucił 2 bramki, podobnie jak pauzujący ostatnio z powodu urazu Piotr Masłowski. Najwięcej goli dla puławskiej drużyny zdobyli: Gumiński 5, Seroka, Kuchczyński, Podsiadło, Skrabania i Panic po 4.
W sobotę w ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej Azoty zmierzą się u siebie z Zagłębiem Lubin.
AR
Fot. archiwum