Wciąż za mało jest rodzin zastępczych. Aby zmienić tę sytuację, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Białej Podlaskiej rozpoczął kampanię na rzecz rodzicielstwa zastępczego.
– W mieście jest 56 rodzin zastępczych – mówi Justyna Paszczyk, koordynator rodzinnej pieczy zastępczej w bialskim MOPS-ie. – W domach dziecka w powiecie bialskim 25 dzieci czeka wciąż na swój dom oraz rodziców. Wszystkie rodziny zastępcze (spokrewnione, zawodowe i niezawodowe) otrzymują świadczenie wychowawcze. To 500 zł miesięcznie na każde dziecko. Dodatkowo przysługuje im także świadczenie na pokrycie kosztów utrzymania dziecka.
– Decyzja wynikała z chęci pomocy najmłodszym w potrzebie – tłumaczy Anna Łaska, która wraz z mężem jest rodziną zastępczą zawodową dla 3 dzieci. – Staramy się spędzać jak najwięcej czasu razem i wspólnie rozwiązywać różne problemy – podkreśla. – Ludzie bardzo często mylą rodzicielstwo zastępcze z adopcją.
Adoptowane dziecko staje się pełnoprawnym członkiem rodziny i nabywa tych samych praw co potomkowie biologiczni. Oznacza to, że może być spadkobiercą i przejmuje nazwisko rodziny. Natomiast rodzicielstwo zastępcze z założenia jest formą tymczasowej opieki nad dzieckiem.
Celem kampanii promocyjno-informacyjnej „Raz, dwa, trzy – szukam! Szukam mamy i taty na zastępstwo” jest pozyskanie kandydatów na rodziców zastępczych oraz propagowanie idei rodzicielstwa zastępczego, a także zwiększenie świadomości społecznej mieszkańców Białej Podlaskiej na temat rodzinnej pieczy zastępczej. W ramach akcji rozdawane są ulotki, w mieście pojawią się plakaty i billboardy. Idea pieczy zastępczej będzie propagowana także na imprezach organizowanych m.in. przez miasto.
Ponadto w Białej Podlaskiej ma powstać rodzinny dom dziecka. W tym celu miasto planuje zaadoptować budynek zlokalizowany przy ul. Kolejowej.
MaT / opr. MatA
Fot. www.mops-bialapodlaska.pl