„Biłgoraj niebieski dla autyzmu” – to hasło trwającej tam konferencji skierowanej szczególnie do rodziców, wychowawców, nauczycieli i terapeutów.
– Praca z dziećmi autystycznymi jest wymagająca – przyznaje dyrektor Żłobka i Przedszkola Integracyjnego „Bambini”, Justyna Wąsala-Gura. – Terapeuta musi być osobą bardzo cierpliwą, posiadać dużą intuicję i szósty zmysł, ponieważ nie ma dwóch takich samych autystów i dwóch takich samych dzieci z zespołem Aspergera.
Obok wykładów i prelekcji jest także czas na rozmowy z przedstawicielami ośrodków wspierających osoby autystyczne i ich rodziny, jak również na świadectwa.
Bartosz Pyra jest nastolatkiem. Pierwsza diagnoza wskazywała, że nie będzie mówił, dziś dzięki terapii, ma wiele zainteresowań i uczęszcza do powszechnego gimnazjum: – Interesuję się chemią, matematyką, geografią, fizyką, biologią i językiem niemieckim – mówi. – Jestem normalnym człowiekiem. Mam autyzm, ale chciałbym być postrzegany tak, jak inni ludzie.
Różne dane i szacunki podają, że w Polsce 1 osoba na 500 jest osobą z autyzmem.
TsF
Fot. materiał organizatora